piątek, 8 stycznia 2010

Nie było bólu więc popatrzyłam optymistycznym okiem

Byłam dzisiaj na interesującym spotkaniu na zakończenie warsztatów poświęconych kulturze czyli tzw. Grupa Wymiany Doświadczeń. Animatorzy kultury z kilku małych miast Polski, wśród nich przedstawiciele lokalnych wydziałów kultury, muzeów, bibliotek. Spotykają się co miesiąc gdzie indziej, pokazują co mają i jak to funkcjonuje, ot taka wymiana doświadczeń i wzajemne podglądanie. Przyznaję, że chętnie bym w tym pouczestniczyła, żeby zobaczyć jak działają inni. Tu się pochwalę – zostałam zaproszona do zaprezentowania dokonań miasta jako przedstawicielka reprezentatywnej firmy. Duma dumą ale stres ogromny – nadal boję się wystąpień publicznych. Wczorajsze posty powstały na bazie przygotowywania wystąpienia.
Co mi dało to spotkanie ? Bardzo dużo. Byłam na podsumowaniu, mówili głównie oni – ludzie zewnątrz, potencjalni turyści. Zorientowałam się, że bardzo maleńko zobaczyli, przy okazji uświadamiając sobie jak wiele jest do pokazania w Szklarskiej. Minusem okrutnym jest brak spinacza, instytucji, która koordynowałaby i prowadziła promocję wszystkich działań, organizowała przewodniki po ścieżkach, a przede wszystkim czytelnie je wytyczyła. Bo dzieje się bardzo dużo ale nikt o tym nie wie czyli miasto nie umie się sprzedać. Jak ważny jest dobry marketing... Mimo tego wypunktowania, oceny były bardzo pozytywne. Spojrzałam też na nasze władze ciut innym okiem inaczej. Pamiętam jeszcze niedawny marazm i niechciejstwo a teraz widać, słychać i czuć, że otwarły się nowe możliwości bo władza w końcu dojrzała, by na kulturę również postawić. To bardzo duży pozytyw i oby tak dalej. Choć jeszcze bardzo dużo jest do zrobienia.
W ocenach przewijało się słowo "magia". Tak Szklarska Poręba to miejsce magiczne, sama to czuję.
No i jestem dumna i blada, zebrałam hołdy dla firmy.. również z powodu zachwycenia fantastyczną atmosferą, która tworzy zaraz na wejściu cała załoga i...czarna kocica. (Odwiedzili nas rano).

2 komentarze: