poniedziałek, 21 stycznia 2019

wykład

Miałam w sobotę gadane do architektów. Zrobili sobie konferencję o sztuce i architekturze, pt. "Twórcze pogranicza". Ja miałam rozpocząć, prezentacją naszego artystycznego środowiska. Naszego, znaczy karkonosko-izersko-jeleniogórskiego, baaaardzo różnorodnego i interesującego. Co też zrobiłam ale teraz, po raz setny, zastanawiam się po co. Słuchali, bo dobrze mi się mówiło. Ale czy jutro pamiętać będą ? Czy naprawdę to kogokolwiek obchodzi co tutaj w sztuce się dzieje ? Naukowcy z Warszawy czy nawet Wrocławia posłuchają i natychmiast zapomną, chyba, że dojrzą dla siebie jakiś potencjał badawczy. 
Ale z drugiej strony, po co ta promocja ?  Dla turystów ? Nawet tak modna turystyka kulturowa, źle zadziała, jak każda masowość: spłyci, uprości, skomercjalizuje. A przecież cała uroda w tym co jest teraz.