sobota, 26 marca 2011

:))))))))))))))

Biorąc udział w portalowej dyskusji na tamat elastyczności zawodowej otrzymałam , od osoby mającej do czynienia ze stolicznym muzeum, następujący komentarz:

Marianko - z podwórka muzealnego, znakomicie mi znanego od zaplecza - pracownicy muzeów biorą pieniadze za nadgodziny, w których wieszają wystawy - podczas dnia nie robią ABSOLUTNIE niczego.
Płacone mają potrójnie , bo nadgodziny razy dwa.
Coś o tym ?

Skometujecie ? Muzealnicy prowincjonalni ?

czwartek, 24 marca 2011

jeleniogórska architektura lat 90-tych,siedziba ZUS

Ostatnio fotografuję, popadając w rozmaite obsesje. Pierwsza to Szrenica, druga - stara architektura miasta, znaczy Jeleniej Góry. Nie chodzi mi o fotki artystyczne, raczej o dokumentację. Bo czemuś zaczęłam się obawiać, że to piękno zniknie i już nigdy go nie zobaczymy. Piękno brył i wystroju elewacji kamienic jeleniogórskich.
Fotografując minione nie sposób nie zauważyć jak mało jest nowego.

Owszem powstają molochy sypialne czyli mieszkalne kontenerowce na wielopiętrowych betonowych pustyniach, ale bardzo mało jest czegoś co możnaby nazwać architekturą, czyli czegoś co zamysł estetyczny posiada.
Siedziba ZUS, zaprojektowana przez jeleniogórzanina Leopolda Chyczewskiego, zbudowana w 1997 r. Kontrowersyjna. Mnie się podoba, w końcu coś lekkiego, niesztampowego i barwnego po tych obłażących z tynku szarych neoelewacjach z początku wieku czy wysokich, też szarych i też obłażących z tynku prostopadłościanach mieszkalnych z kwadracikami maleńkich okien.
Autor projektu współpracuje ze znanym wrocławskiem architektem Wojciechem Jarząbkiem, autorem równie kontrowersyjnego co mającego już charakter ikony architektury lat 90-tych, budynku Solpolu we Wrocławiu. Który notabene ma być rozberany. Uważam, że to błąd rozbierać manifest artystyczny posmodernizmu, świadectwo odwagi miasta Wrocławia przeciwstawiającego się projektowej klasyce. Szkoda, bo dokumety epoki powinny pozostać dla potomnych. Bo co po nas pozostanie z tamtego czasu ? Wieżyczkowe gargamele pełne pełne arkadek, facjatek i dziwacznych ozdóbek ? A tu już nadchodzi stalowo-szklany modernizm.

Rozpisałam się o Solpolu, a tu czeka nasz ZUS, który też wiele kontrowersji budził, jak wszystko co nowe, inne i z tradycji się wyłamujące. Mnie się podoba i za kicz go nie uważam. Wręcz przeciwnie, wydaje mi się, że pasuje do tej części przestrzeni miejskiej jak ulał.
Notabene przeszukałam internet i nie znalazłam zbyt obfitych informacji na temat tak budynku jak i architekta. Ba, najczęściej nie wymienia się nawet autora projektu. Ciekawe czemu, specyfika miasta czy jak ? Zresztą bardzo mało pisze się o jeleniogórskiej współczesnej architekturze, może dlatego, że tej architektury właściwie nie ma ?