W kalendarzu rzymskim, na cyklu księżycowym opartym, Idy przypadają 13 dnia każdego miesiąca a w marcu, maju, lipcu i październiku – 15 dnia miesiąca. Nasz kalendarz na ruchu słońca jest oparty, więc termin odniesienia astronomicznego nie ma. I nie bardzo wiem jak się u nas utarło, że Idy marcowe na dzień przesilenia wiosennego czyli 21 marca przypadają.
Dociekać mi się nie chce, może ktoś z komentatorów mnie objaśni.
W każdym razie na tę okoliczność szykuje mi się impreza. Wielki Mistrz Waloński, w swym Garze Mocy powyżej wodospadu Szklarki w Szklarskiej Porębie ukryty, mnie, skromną wiedźmę (która raz tylko zaszczytu reprezentowania Walończyków dostąpiła i imię wiedźmy otrzymała… nie wiem czy na zawsze) również na uroczystości zaprasza.
Dlaczego to dla mnie ważne ? Bo Walończycy, współcześni również, to państwo w państwie. Dość tajni i skryci, wiedzy tajemnej pełni, z ziołami i kamieniami szlachetnymi obeznani, wieloma sprawami ludzkimi trzęsą, ze swoją wiedzą zbytnio się nie obnosząc. Otrzymać imię wiedźmy to zaszczyt ogromny, gdyż wiedźma to kobieta mądra, o której rady i opiekę nawet mężczyźni walońscy zabiegają.
Nie czas dziś na rozpisywanie się, chwalę się jedynie. Po uroczystości opowiem jak było, parę fotek wrzucę i może rąbka tajemnicy walońskiej uchylę.
PS. Gar Mocy – czyli Stara Chata Walońska powyżej Bazy Pod Ponurą Małpą, gdzie odbywa się Giełda Piosenki Turystycznej
Dociekać mi się nie chce, może ktoś z komentatorów mnie objaśni.
W każdym razie na tę okoliczność szykuje mi się impreza. Wielki Mistrz Waloński, w swym Garze Mocy powyżej wodospadu Szklarki w Szklarskiej Porębie ukryty, mnie, skromną wiedźmę (która raz tylko zaszczytu reprezentowania Walończyków dostąpiła i imię wiedźmy otrzymała… nie wiem czy na zawsze) również na uroczystości zaprasza.
Dlaczego to dla mnie ważne ? Bo Walończycy, współcześni również, to państwo w państwie. Dość tajni i skryci, wiedzy tajemnej pełni, z ziołami i kamieniami szlachetnymi obeznani, wieloma sprawami ludzkimi trzęsą, ze swoją wiedzą zbytnio się nie obnosząc. Otrzymać imię wiedźmy to zaszczyt ogromny, gdyż wiedźma to kobieta mądra, o której rady i opiekę nawet mężczyźni walońscy zabiegają.
Nie czas dziś na rozpisywanie się, chwalę się jedynie. Po uroczystości opowiem jak było, parę fotek wrzucę i może rąbka tajemnicy walońskiej uchylę.
PS. Gar Mocy – czyli Stara Chata Walońska powyżej Bazy Pod Ponurą Małpą, gdzie odbywa się Giełda Piosenki Turystycznej
Marianko...zeby uroczystosciom konca nie bylo i by Idy nie pokrywaly sie z rownie waznymi obchodami imienin Krystyny-Bozeny;rzutem na tasme przesunieto je na 21...
OdpowiedzUsuńOt co ;)))
Wiedzmy wszystkich krajow-laczmy sie !!!
Niezapomnianej zabawy B.
Bo to przecież lud romański :) Fachowcy od wydobywania i przetwarzania bogactw naturalnych, eksploatacji srebra i złota rodzimego oraz kamieni szlachetnych. W średniowieczu było ich niewielu, stąd stanowili kastę posiadającą wiedzę tajemną ... Nazywano ich inżynierami :) Nie parali się ciężką pracą, tylko pobierali próbki i oceniali zawartość ... Z dokumentów wiadomo, że pracowali już w XI wielu w rejonie Sudetów ... w dorzeczu rzeki Kamiennej i Szklarki oraz na Wysokim Grzbiecie Izerskim ... odkryli też złoża pirytów, na bazie których wytapiano żelazo i produkowano kwas siarkowy ... dziś jeszcze można zobaczyć pozostałe fundamenty starej wirtolejni ... czyli wytwórni kwasu siarkowego ... byłam tam ostatni raz w kwietniu ubiegłego roku ... śpiewałam, tańczyłam, jadłam ... i wino piłam ... aaa!!! dzień wcześniej zdobyłam Śnieżkę ... który to już raz, trudno byłoby mi policzyć, ale tak fantastycznej aury (śnieg, mróz, słońce i pusto na szlaku) przecież nie zapomnę :)))
OdpowiedzUsuńWłaściwie to powinnam jeszcze się przyznać, że w pracy zawodowej codziennie mam do czynienia z zawartościami ... miedzi i srebra ... :)
OdpowiedzUsuńwoow, hołdy składam. Choć wyprzedziłaś moją opowieść..
OdpowiedzUsuńCiekawe o jakich dokumentach, w których wzmiankowani są Walonowie, vicek pisze:
OdpowiedzUsuń"Z dokumentów wiadomo, że pracowali już w XI wielu w rejonie Sudetów ...
Zdaje się,że żadnych dokumentów nie ma. Nie wiem czy zachowały się jakieś księgi walońskie, gdzie można by cokolwiek znaleźć
OdpowiedzUsuń