czwartek, 18 lipca 2013

Syndrom lady Macbeth

Meandry ludzkich myśli są z reguły zaskakujące.  Zorana sprzątaniem łazienki po malowaniu  sufitu tak mocno, że koszulkę przepoconą na suchą zmienić musiałam, rozłożyłam sobie łóżko i z herbatką oraz tequilą - na rozluźnienie naprężonych pracą mięśni, solą i cytrynką, wyłożyłam się przed telewizorem w celu relaksowym.  Namiętnie ostatnio oglądam''Rancho' - zachwycona ławeczką - jedynym stałym elementem we wszechświecie i   optymistycznym wydźwiękiem. A poszło mi w kierunku numerologicznych siódemek - jak owa lady - ukierunkowanych na konieczność realizacji wróżby. W amoku przeprowadzania mentalnej autosekcji usłyszałam zapomniany kawałek Norwida w wykonaniu Wandy Warskiej i się odrobinkę rozkleiłam...

Nad Kapuletich i Montekich domem,
Spłukane deszczem, poruszone gromem,
Łagodne oko błękitu.
Patrzy na gruzy nieprzyjaznych grodów,
Na rozwalone bramy od ogrodów,
I gwiazdę zrzuca ze szczytu.
Cyprysy mówią, że to dla Julietty,
Że dla Romea, ta łza znad planety
Spada – i groby przecieka;
A ludzie mówią, i mówią uczenie,
Że to nie łzy są, ale że kamienie,
I – że nikt na nie nie czeka!

W międzyczasie w miejscu Rancho pojawiła się "Seksmisja". Przyjemnościom stało się zadość.
Nad Kapuletich i Montekich domem,
Spłukane deszczem, poruszone gromem,
Łagodne oko błękitu

Patrzy na gruzy nieprzyjaznych grodów,
Na rozwalone bramy do ogrodów,
I gwiazdę zrzuca ze szczytu

Cyprysy mówią, że to dla Julietty,
I dla Romea, ta łza znad planety
Spada — i groby przecieka;

A ludzie mówią, i mówią uczenie,
Że to nie łzy są, ale że kamienie,
I — że nikt na nie nie czeka! tekst poezja-spiewana.pl
Nad Kapuletich i Montekich domem,
Spłukane deszczem, poruszone gromem,
Łagodne oko błękitu

Patrzy na gruzy nieprzyjaznych grodów,
Na rozwalone bramy do ogrodów,
I gwiazdę zrzuca ze szczytu

Cyprysy mówią, że to dla Julietty,
I dla Romea, ta łza znad planety
Spada — i groby przecieka;

A ludzie mówią, i mówią uczenie,
Że to nie łzy są, ale że kamienie,
I — że nikt na nie nie czeka! tekst poezja-spiewana.pl
Nad Kapuletich i Montekich domem,
Spłukane deszczem, poruszone gromem,
Łagodne oko błękitu

Patrzy na gruzy nieprzyjaznych grodów,
Na rozwalone bramy do ogrodów,
I gwiazdę zrzuca ze szczytu

Cyprysy mówią, że to dla Julietty,
I dla Romea, ta łza znad planety
Spada — i groby przecieka;

A ludzie mówią, i mówią uczenie,
Że to nie łzy są, ale że kamienie,
I — że nikt na nie nie czeka! tekst poezja-spiewana.pl
Nad Kapuletich i Montekich domem,
Spłukane deszczem, poruszone gromem,
Łagodne oko błękitu

Patrzy na gruzy nieprzyjaznych grodów,
Na rozwalone bramy do ogrodów,
I gwiazdę zrzuca ze szczytu

Cyprysy mówią, że to dla Julietty,
I dla Romea, ta łza znad planety
Spada — i groby przecieka;

A ludzie mówią, i mówią uczenie,
Że to nie łzy są, ale że kamienie,
I — że nikt na nie nie czeka! tekst poezja-spiewana.pl
Nad Kapuletich i Montekich domem,
Spłukane deszczem, poruszone gromem,
Łagodne oko błękitu

Patrzy na gruzy nieprzyjaznych grodów,
Na rozwalone bramy do ogrodów,
I gwiazdę zrzuca ze szczytu

Cyprysy mówią, że to dla Julietty,
I dla Romea, ta łza znad planety
Spada — i groby przecieka;

A ludzie mówią, i mówią uczenie,
Że to nie łzy są, ale że kamienie,
I — że nikt na nie nie czeka! tekst poezja-spiewana.pl
Nad Kapuletich i Montekich domem,
Spłukane deszczem, poruszone gromem,
Łagodne oko błękitu

Patrzy na gruzy nieprzyjaznych grodów,
Na rozwalone bramy do ogrodów,
I gwiazdę zrzuca ze szczytu

Cyprysy mówią, że to dla Julietty,
I dla Romea, ta łza znad planety
Spada — i groby przecieka;

A ludzie mówią, i mówią uczenie,
Że to nie łzy są, ale że kamienie,
I — że nikt na nie nie czeka! tekst poezja-spiewana.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz