piątek, 2 października 2009

wieści od Grzegorza wierszem jakby na mój młyn

Zapraszam na Graniczną Kuźnię Szant - oto w piątek 18 września o 17 w Kuźni w Zgorzelcu rozpocznie się festiwal pieśni morskiej (Zgorzelec żąda dostępu do morza!). Jako, że wymyśliłem sobie program Pt. Szanty Narodów Niemorskich, zapraszam do wsparcia i obserwowania linczu, jaki zapewne zafundują mi prawdziwi szanciarze. Weźcie smołę i pierze, będzie ubaw! Więcej pod www.szanty.zgorzelec.pl

poza tym nieustannie chwilowo polecam moją nową książeczkę dla wielbicieli kotów, piratów i wolności szeroko pojętej oraz dzieci. "Kot Pirat i jego załoga" w bardzo promocyjnej cenie 10 zł. Więcej pod:

http://www.luzyce.info/index.php/zgorzelec/1553-nowa-ksiazka-grzegorza-zaka.html

okładka tutaj: http://www.zgorzelec.info/index.php?k_d=27&id=3189&long&t=news2b

Trzeba się spieszyć, bo książka schodzi wyjątkowo szybko!

no to jeszcze wierszyk z himalajskiego urobku, smacznego i do zobaczenia!

Grzegorz Ż. Szwagier

www.grzegorz-zak.pl

www.myspace.com/chszonszcze

Wiara w nadprzestrzeń

Leżę i myślę, a mówiąc ściślej

Leżę i wierzę w nadprzestrzeń

Leżę, nie bieżę, unikam zderzeń

Zdarzeń i skażeń w powietrzu

Leżę na boku, mam ogół wokół

Źdźbło w oku człeka dostrzegam

Ogół obchodzi, mnie to nie robi

Szata nie zdobi człowieka

Dziś leżę w cieniu, wspomnienia pieszczę

Leżę i wierzę w nadprzestrzeń

Myślę o Tobie, połykam skrobię

Czas sobie drobię na chwilę

Tych chwil już mile, za nami tyle

Czas je nieczule wziął w kleszcze

Leżę wciąż jeszcze, wiatr świszczy, wieszczę

Że przyda nam się nadprzestrzeń

Gdy chcę, się wznoszę, na nogach noszę

Siedmiomilowe kalosze

Nad poziom wzlatam, poza margines

Gdy chcę, to płynę pod niebo

Płynę leżący, się nie spieszący

Mający wszystko, co trzeba

Bo rzeczywistość jawi się mglisto

Co jest daleko, co blisko?

Leżę i myślę, a mówiąc ściślej

Leżę i wierzę w nadprzestrzeń

Leżę i myślę, a mówiąc ściślej

Leżę i wierzę w nadprzestrzeń

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz