sobota, 13 lutego 2010

idee

Napisawszy poniższy tekst trafiłam na tekst prof. Jawłowskiej , która współczesne kultury alternatywne wywodzi z doświadczeń ruchów kontestacyjnych lat 60-tych, ewoluujących od ostrych manifestów zewnętrznych skierowanych do mieszczańskiego przeciwnika w kierunku realizacji alternatywnego stylu własnego życia . Ponoć pojęcia 'społeczność alternatywna', 'kultura alternatywna' lub 'alternatywny styl życia' pojawiły się w końcowym okresie tych ruchów, czyli w latach 70-tych. Tu zacytuję przytoczony zestaw przekonań tworzących ramy światopoglądowe wspólne dla wszelkich ruchów alternatywnych:
- Świadomość przynależności do wspólnoty ponadnarodowej ustanowionej przez sam fakt bycia mieszkańcem Ziemi (...).
- Poczucie jedności ze światem przyrody, zmieniające podstawowe relacje między ludźmi i naturą. Zamiast opanowywania, ujarzmiania przyrody uznanego za triumf człowieka nad materią, podejmuje się próbę podporządkowania się jej rytmom.
- Rewaloryzacja poznania pozaracjonalnego (...). Intuicję i doświadczenie pozazmysłowe uznano za narzędzia równorzędne. Skłonności do kontemplacji i mistycyzmu są w społeczeństwach alternatywnych wyraźnie obecne.
- (...) sprzeciw wobec reifikacji, określania się przez rzeczy, podporządkowania obowiązującym standardom konsumpcyjnym, wobec seryjności, anonimowości świata przedmiotów
- Zanegowanym wartościom posiadania i konsumpcji rzeczy przeciwstawia się wartości egzystencjalne. Taką naczelną wartością jest rozwój własnych możliwości twórczych. Owa kreatywność obejmować powinna nie tylko obszar kultury, lecz wszystkie dziedziny życia. Polem kreacji są także kontakty między ludźmi.
- Samorealizacja jest możliwa jedynie w obrębie wspólnoty. Jej warunkiem koniecznym jest więc odzyskanie utraconych więzi społecznych.(...)

Faktycznie. Nie wiem na ile nasze lokalne środowiska przejmują się ideologią Huxleya, na ile wyczuwają swoje potrzeby intuicyjnie, jednak rzeczywiście wszystkie te punkty do nich pasują. Teraz widzę jednak paradoks: uciekający przed cywilizacją, po okrzepnięciu, robią wszystko, by tą cywilizację do siebie przyciągnąć – ze swojej alternatywności tworzą produkt. Czy po to, by za chwilę dalej uciekać ? W końcu - nomadzi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz