piątek, 11 grudnia 2009

i jeszcze raz, jeszcze inaczej

kliknięcie na fotkę - uczytelni ją
Wybór wersji zaproszeń mam dość pokaźny, a to dzięki uprzejmości projektujących je informatyków z bardzo przyjaznej drukarni, którzy wykazali stoicki spokój i nieprawdopodobną cierpliwość a także pełne zrozumienie dla moich objawów histerii (?). Nnnnie.., przesadzam, nie popadam w histerię, a przynajmniej nie z powodu wystawy, która jest imponująca. Już wisi, prawie cała, retusz w poniedziałek.
Kolekcja jest prywatna więc stan obrazów dość różny. Nasze konserwatorki napracowały się niewąsko z opisaniem tegoż stanu. Ingerować nie możemy, bo umowa zobowiązuje nas do nie tykania niczego. A szkoda, bo niektóre ramy aż się proszą. Jeden z obrazów ma trzy dziury po gestapowskich kulach, niewielkie ale.. taki akcencik historyczny.
Trochę brakuje mi reklamy lecz wystawa powisi trzy miesiące i jak się uda zarobić, w styczniu wydrukujemy wielkie banery. Chcemy też poprowadzić prelekcje na temat Żydów, ciekawa jestem kto i kiedy je przygotuje. Może doktor nauk, kustosz dyplomowany ?, który właśnie, po raz kolejny rozłożony niemocą, czyli grypą leży. Podobnie jak mój pracownik techniczny oraz plastyk - ten ostatni z powodu żony, która z grypą gorączkuje.
Catering mamy mieć koszerny, jak na taką wystawę przystało. Liczę na sporo gości na wernisażu, liczę że zaproszenia dotarły do wszystkich i na czas, liczę na sporo zwiedzających, choć sezon w Szklarskiej zacznie się dopiero w połowie stycznia. Wtedy też będziemy mieć jeszcze jedną ofertę wystawową - Stare narty czyli historia sportów zimowych w Szklarskiej. Nie za dużo liczę ? Marketing u nas kuleje.
Kończę już ten miły przerywnik i ruszam do roboty. Nie się pali.

6 komentarzy:

  1. To szyneczki na otwarciu nie będzie ?

    OdpowiedzUsuń
  2. Rozumiem więc, że jeżeli własne napoje wyskakujące, to jedynie z Wytwórni Wódek Gatunkowych „NISSKOSHER” (Bielsko-Biała). Będę pilnie szukał przez cały łyk-end i - by nie uchybić protokołowi - organoleptycznie testował...

    OdpowiedzUsuń
  3. Szyneczka może być - przecież jak zbadała to PIH - większość szynek wieprzowych w Polsce produkowanych jest z indyków i kurczaków.

    OdpowiedzUsuń
  4. Chciałbym dożyć czasów, gdy Polaków (= obywateli polskich) nie będzie się już rozróżniało na Żydów i nie-Żydów. Z jakiegoś powodu nie wystaw malarstwa Niemców polskich, Czechów polskich, Ukraińców polskich, protestantów polskich, prawosławnych polskich, leworęcznych polskich, wegetarian polskich - a Żydów jak najbardziej i owszem tak. Bo żeby oni po prostu Polakami byli - o czym zawsze marzyli - o nie, co to, to nie.

    Poza tym oczywiście z wystawy jestem dumny i życzę wielkiego sukcesu.

    OdpowiedzUsuń
  5. A czy nie sądzisz, ze to niekonicznie z powodu polskiego szowinizmu ? Ż emoże sami Żydzi tworzą swoitą enklawę kulturową również i stąd takie ich wyróżnianie ? Sa np. wystawy malarzy polskich w Berlinie albo niemickich w Polse

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne prawdziwe malarstwo. Polecam.

    OdpowiedzUsuń