niedziela, 5 lutego 2012

Tartak i stolarnia Winklera czyli obecnie dom przy ul. Długiej nr 32


Budynek stoi przy ul. Długiej, na wprost wylotu  Dworcowej, obok obecnej poczty.  251 a  - to pierwotny jego numer a ja jeszcze nie rozgryzłam niemieckiej numeracji we wsi. Wzniesiony został   w 1912 r. przez Wilhelma Winklera, początkowo jako budynek mieszkalny ze stolarnią, w latach 30-tych w całości adaptowany na cele mieszkalne. Dwukondygnacyjny korpus mieszkalny nakryty naczółkowym dachem z rzędem drewnianych lukarn  na pn. połaci. Skrzydło prostopadłej stolarni - z szerokim oknem  w fasadzie - parterowe z użytkowym poddaszem  - w obrębie strychu i przeprutej okienkami ściany kolankowej - nakryte wysokim dachem naczółkowym  o kalenicy na wysokości kalenicy dachu korpusu. Stylowo ? Typowe budownictwo śląskie, z charakterystycznymi na ziemiach zachodnich około 1910 roku,  wysokimi, wąskimi oknami zamkniętymi łukiem koszowym.  Szczerze mówiąc nie wiem czy może stolarnia właśnie nie mieściła się na parterze korpusu, po przebudowach zmiany są nieczytelne. Obecny układ wnętrz oraz elewacje są wynikiem przebudowy przed i powojennej.

Wilhelm Winkler.  Urodził się w Jeżowie nr 54, w dniu  4 września 1865 r., w domu rodziców: stolarza Augusta Winklera i jego żony Marie z domu  Löhr, jako najstarszy z siódemki rodzeństwa.  Fachu uczył się u ojca, po którego dość wczesnej śmierci, wraz z matką dzielił opiekę nad młodszym rodzeństwem.  Gdy młodsi odeszli na swoje, matka ponownie wyszła za mąż  - za tkacza i handlarza lnem Wilhelma Schrötera z Jeżowa nr 80 - Wilhelm objął schedę po ojcu - stolarnię  i ożenił się z Anną Raschke (córka rolnika z Jeżówa nr 104), płodząc z nią pięcioro dzieci.  Pracowity i sumienny szybko się bogacił i - jak to bywa z majętnymi  - inwestował. Gdy nadarzyła się okazja, kupił od  Reinharda Friedricha kawał ziemi i zbudował tartak. Obok tartaku zbudował dom ze stolarnią - czyli ów budynek ob. Długa 32.
W stolarni pracował z trzema swoimi synami: Herbertem, Georgem i Richardem,  szkolił uczniów, miał pomocników. Rozrastający się zakład otrzymał nazwę "Wilhelm Walter & synowie. Stolarnia, tartak i handel drewnem".  Po pożarze w sąsiedztwie, który miał miejsce w latach 20-tych XX w., kupił pogorzelisko i zbudował dwurodzinny dom. Zmarł na zawał w 1932 r., wcześniej, w 1928 r., pochowawszy żonę.  Synowie jeszcze przez dwa lata prowadzili firmę wspólnie, potem sprawiedliwie podzielili się majątkiem. Herbert otrzymał tartak z domem, stolarnię - Georg, który  po kilku latach odstąpił stolarnię Herbertowi a sam  wybudował nową - na ziemi swojej żony - Idy Hensing, również w Jeżowie. Richard  odziedziczył domek dwurodzinny.- nie jestem pewna czy to nie ten mały domek obok - , ob. nr 34; ale równie dobrze może to być coś co już teraz nie istnieje. Podobnie jak tartak, na którego miejscu powstała po wojnie jeżowska piekarnia.
Otrzymawszy drugą część budynku Herbert przebudował stolarnię na cele mieszkalne, zaś  tartak i handel drewnem prowadził do czerwca 1946 r. Po wojnie osiadł  w Peine, koło Hannoweru. W jego domu, od  1946 roku mieszka kilka rodzin. Nie wiem czy  jest budynkiem komunalnym czy wspólnotą mieszkaniową. W każdym razie remont na pewno by mu się przydał.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz