piątek, 20 listopada 2009

Rodzynki - kontynuacja. SZKŁO

Szkło z wystawy w 2008 r. fot. Tatiana Cariuk
Kiedyś przewiozłam po Szklarskiej i okolicy znajomych, po miejscach nie bardzo znanych turystom, opowiadając historie z nimi związane. I tak to tylko czubek góry lodowej bo mało wiem, bywam tutaj dopiero jakieś sześć lat i dopiero od sześciu lat uczę się tego miasta. Czasem myślę o tym jak dobrze byłoby się przenieść tutaj, by chłonąć to wszystko. I przeszłość i teraźniejszość, bardzo inne ale tak bardzo podobne. Bo, zauważyłam, że jednak, mimo granicy jaką był 45 r., istnieje tu nieprawdopodobnie silna kontynuacja .. nie wiem czego, atmosfery, ducha. Może to jest tak, że jednak ta siła natury upostaciowiona w Duchu Gór ma taką moc, że nie ważne jaka nacja tu mieszka i jak funkcjonuje, parę lat po osiedleniu zostaje przesycona atmosferą miejsca i zaczyna funkcjonować inaczej. Jakoś tak… mistycznie ? Ależ strzeliłam dygresję…

Szkło w piecu - fot. Robert Kutkowski (albo Zygmunt Trylański, sprostujcie mnie)
Od najdawniejszych czasów szkło się tutaj robiło. No bo opał w lasach pod ręką, wody bieżącej w strumieniach dostatek i najważniejszego również – surowca. Najstarsze huty leśne to głębokie średniowiecze. Z racji tego, że przenosiły się coraz wyżej w góry, po wyczerpaniu okolicznych zasobów drewna, zwane hutami wędrownymi.
Szkło to alchemia. Dzisiejsze technologie wszystko uprościły, zbanalizowały i zagubiły tę bajkę. Wtedy hutnik szkła to był ktoś.. na równi niemal z magiem, czarodziejem. Choć ze szkła wytwarzano tylko przedmioty codziennego użytku to jednak proces ich tworzenia, staranność wykonania, bogactwo, ale i wyważona subtelność dekoracji powodowały, że te małe szklane cacka to dzieła sztuki. Rozwój przemysłu udostępnił je większej ilości użytkowników ale też zniszczył jakiś duchowy wymiar użytkowego przedmiotu.

Henryk Łubkowski,wlaściciel Leśnej huty, gdzie odbywa się Ekoglass Festiwal. Fot. Zygmunt Trylański
Zawsze zachwycało mnie szkło w formie gorącej, plastycznej masy wyciąganej z pieca na piszczeli i natychmiast obrabianej za pomocą … ludzkiego oddechu. W każdym naczyniu zaklęta dusza hutnika... Sztuka współczesna ma skłonność wyciągania ze świata na wizualną powierzchnię, istoty wszelkich rzeczy, szukania najgłębszej warstwy świata. Pewnie skomplikowania codzienność implikuje takie tęsknoty. Uchwycenie istoty materii, konsystencji, płynności, przejrzystości lub rozpłynięcia w niej barwy, wielka zagadka przypadku w kształtowaniu formy – to jakby marzenie współczesnych szklarzy.
Niczemu nie służą te przedmioty poza kształtowaniem przestrzeni, łapaniem promieni słońca lub półmroku cienia. Czy komuś, poza artystą szkła, są potrzebne ?
Przygotowujemy wystawę poplenerową EKOGLASS FESTIVAL. Szklane dzieła sztuki jeszcze zamknięte są w skrzyniach. Korci mnie żeby tam zajrzeć ale jeszcze nie mam czasu. Te ucztę zostawię sobie na weekend, gdy będziemy montować wystawę. Jeszcze o tym napiszę – i o samym plenerze, który jest elementem takiej właśnie kontynuacji historii .

http://www.szklarskaporeba.pl/wydarzenia/kalendarz-wydarzen?task=view_detail&agid=91&year=2009&month=07&day=03
http://www.okis.pl/
http://www.dcik.pl/search/10,data:2008-09-28/

5 komentarzy:

  1. He he, zdjęcie z wnętrza pieca hutniczego i mistrz Henryk Łupkowski przy pracy nad unikatem projektu prof. M. Dajewskiej są autorstwa wspaniałego fotografa i wielkiego miłośnika gór naszych - Zygmunta Trylańskiego ze Szklarskiej Poręby.

    OdpowiedzUsuń
  2. więcej jeszcze info o Ekoglassie 2009:
    http://www.goryizerskie.pl/?file=art&art_id=194

    OdpowiedzUsuń
  3. i jeszcze poniżej: http://www.asp.wroc.pl/wyswietl.php?nr=1284&rodzaj=aktual
    http://www.moksial.pl/news.php?readmore=26
    http://szklarska-gazeta.pl/archiwum-artykulow-2009/77-styczen/485-ekoglass-festiwal
    http://www.jg24.pl/?txt=13097&title=poplenerowa_wystawa_ekoglass_2009
    http://www.polskieradio.pl/trojka/szklarska/artykul63785_festiwal_ekoglass.html
    http://www.e-szklarska.com/news.php?news_action=more&newsid=170

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń