poniedziałek, 5 kwietnia 2010

RADZIMOWICE - na granicy światów czyli życie na wsi

Widok od strony drogi dojazdowej z Mysłowa.
Nie mając własnych fotek posłuzyłam się zdjęciami ze strony:
http://klimaty.blox.pl/2009/05/Altenberg-czyli-Radzimowice.html

A generalnie, w imieniu gospodarzy, zapraszam do Radzimowic w sierpniu na Festiwal Kultur. Co w planie mają - pojęcia nie mam, ale zobaczyć alternatywny świat warto. A dla zainteresowanych - 17 kwietnia, od 10-tej, IV Konferencja poświęcona historii górnictwa w Starej Górze, gdzie oprócz pogawędek na tematy historyczne wytyczane bedą "nowe drogi" i prezentowane możliwości.
Jakieś dwa lata temu Tania zaprosiła mnie na swoje urodziny do Radzimowic. Przesiąknięta pradawną magią Białorusinka znad Świtezi, ma wyjątkowy dar wyszukiwania pasujących do jej natury miejsc. Zresztą twierdzi, że cała nasza okolica ma wielki potencjał w tej kwestii, z czym zgodzić się muszę.
Mieszkam tu już tyle czasu a pojęcia zielonego nie miałam o istnieniu tego miejsca. Na dodatek kiedyś coś opracowywałam w Mysłowie, z którego Radzimowice wyłoniły się dopiero kilka lat temu jako osobna miejscowość, a nic a nic nie wiedziałam. Altenberg - Stara Góra w Mysłowie – miejsce kiedyś bogate kopalnią, długo opuszczone, praktycznie nie istniejące.
Oczywiście jak to Tańka, zawsze jest w samym sercu sprawy, więc zajechałam w gościnne progi Władzi i Wiktora czyli sołtysostwa, duchów sprawczych wszystkich radzimowickich inicjatyw, od zagospodarowania terenu, administracyjnego wyodrębnienia wsi począwszy - po organizację festiwalu „Świat Kultur”. Impreza odbywała się w plenerze z szeroką panoramą na góry, w oparciu o maleńką chatynkę z kuchnią węglową, właśnie na takie cele przeznaczoną. Prócz opowieści i śpiewów obejrzeliśmy również domostwa, poznając ich, nie tak dawną , historię, poznałam trochę bardzo interesujących ludzi, po raz kolejny rozmarzyłam się na temat swojej własnej przyszłości i szukania dla siebie podobnego miejsca. (Jako słaba kobietka potrzebuję adekwatnego partnera w tej kwestii ale mówią, ze wariatów nie sieją, więc problem.)

(Gospodarstwo agroturystyczne „SERCE”, Władysława Gil i Wiktor Urbańczyk, tel. 0 757 412 398. – namiary zainteresowanym podaję bo przyjechać tu na wakacje warto, bardzo).
Do poczytania o motywach i historii Władzi i Wiktora polecam tekst Grzegorza Kapli, publikowany na:
http://www.wrozka.com.pl/view/page/id/1080

Wcześniej zawsze mnie trochę śmieszyło przeszczepianie egzotycznych ideologii i religii na nasze słowiańsko - germańskie (no… europejskie) tereny, lecz moja wiedza jest w tej kwestii dość mizerna. Jednak im więcej wiem (raczej czuję) i myślę, tym bardziej wydaje mi się to na miejscu. W wielkim skrócie – w najgłębszej warstwie wszystkie kultury mają wspólny rdzeń, czy to buddyzm czy chrześcijaństwo, jak się człek wgłębi to zawsze chodzi o to samo – najbardziej podstawowe czyli naturalne uwarunkowania człowieka i dążenie do jak najgłębszego współbycia w jedności z naturą pojmowaną jako duch, siła sprawcza a przynajmniej – o nie zaprzeczanie jej.
Potem okazało się, że inna moja jeleniogórska koleżanka – Kamila, również wsiąkła w te okolice na tyle by wraz mężem kupić stary dom i budować swój nowy świat na pograniczu Mysłowa i Radzimowic, w pełnej zgodzie z tym co tu zastali. Jak to się dzieje, ze ludzie opuszczając miasto, stają się inni - prawdziwsi, zaangażowani.. a może dlatego opuszczają, że są inni ?

4 komentarze:

  1. Koncepcja, ze wszystko jest energia wibrujaca w roznych czestotliwoociach, jest coraz powszechniej akceptowana i zmienia stosunek wielu ludzi do zycia. Naukowcy moga dzisiaj udowodnic, ze materia i energia to tylko rozne stany jednej rzeczywistosci.
    Ezoteryka, laczac filozofie Wschodu i Zachodu, jest nauka o rozwoju ewolucyjnym, pojmowanym jako proces zachodzacy na poziomie energii i swiadomosci. Przedstawia w sposob systematyczny i obszernie energetyczna budowe wszechowiata i role, jaka odgrywa w nim czlowiek. Jest tez sztuka rozumienia i poslugiwania sie energiami pochodzacymi z najwyz szych zrodel.
    Ezoteryka wychodzi z zalozenia, ze Bog jest suma wszystkich praw oraz energii rzadzonych tymi prawami, tworzacych calosc przejawionego i nie przejawionego wszechowiata - wszystko, co widzimy i czego nie jestesmy zdolni postrzec.
    Czlowiek natomiast jest Iskra Boza, duchem wyrazajacym sie poprzez Dusze i osobowooc, ktora sklada sie z ciala mentalnego, emocjonalnego i fizycznego. Kazdy z nas jest z istoty boski, wiekszosc jednak rozpoznaje i przejawia te Boskosc w stopniu bardzo ograniczonym.

    Cytuję dla nieświadomych

    OdpowiedzUsuń
  2. na swiecie jest duzo takich urokliwych miejsc, ale najpiekniejsze miejsce na swiecie jest wokol nas, mozna zakreslic wokol siebie kolo o srednicy jednego metra, to kolo towarzyszy nam wszedzie gdzie jestesmy.
    to jest moja koncepcja i zdania nie zmienie.
    ot co!

    OdpowiedzUsuń
  3. mówisz o wyalienowaniu się ze świata Klaro. Ja mówią o współgraniu w harmonii tego kręgu o śrenicy metra ze wszystkim dookoła.

    OdpowiedzUsuń
  4. zachowanie swojego ja w tej harmonii to niekoniecznie alienacja... albo sie tylko tak pocieszam -)
    chociaz rzeczywiscie nobliwsze jest zycie w harmonii z bezkresem lanow jeczmienia niz w harmonii z wiezowcem dziesieciopietrowym.

    OdpowiedzUsuń