Popołudniami włóczyliśmy się po Zakopanem, głównie w okolicach: Krupówki (knajpki), Rynek pod Gubałówką (oscypki, makaroniki, bundz), Kościeliska (stara architektura) i Kasprusie (nasz pensjonat), aż raz Kasia, z filgarnym uśmieszkiem w oczach, zaprowadziła nas pod ten dom. Chwilowy szok, zwłaszcza po wizycie w witkiewiczowskiej Kolibie. Willa Kominiarski Wierch wg projektu Sebastiana Pitonia to przykład interesującej architektury pięknie wkomponowującej się w pejzaż ul. Kościeliskiej. Bardzo kontrowersyjna – zarzucano jej profanację stylu zakopiańskiego. Tymczasem dla mnie jest fajnym przetworzeniem witkiewiczowskiego kanonu w kierunku płynnej secesji - nie tylko ja tak to widzę. Drewniana, w kształcie zdecydowanie zakopiańska, w giętej, płynnej linii – secesyjna, dopracowana w każdym szczególe wraz z otaczającym ją płotem. Czy nie jest lepsza niż betonowy bunkier wciśnięty między drewniane domy przy Krupówkach ?
Willa ta budzi radość w mych oczach:))
OdpowiedzUsuńJak przygotowania do wystawy ? Będziesz jeszcze pisać ?
OdpowiedzUsuńjest bardzo ciekawa- pierwszy raz jak ja zobaczyłam to nie mogłam sie zdecydować czy mi się podoba czy nie. na zdjęciu zdecydowanie tak - styl witkiewicza i gaudiego razem uwazam za odwazny ruch , ale generalnie udany z tego co pamietam jest tam tez płot zbudowany w tym samym klimaie i na żywo wydawało mi się , ze jest tego az nadto , ale sama koncepcja jest udana.pozdrawiam (była mieszkanka Kościeliska)
OdpowiedzUsuńjest bardzo ciekawa- pierwszy raz jak ja zobaczyłam to nie mogłam sie zdecydować czy mi się podoba czy nie. na zdjęciu zdecydowanie tak - styl witkiewicza i gaudiego razem uwazam za odwazny ruch , ale generalnie udany z tego co pamietam jest tam tez płot zbudowany w tym samym klimaie i na żywo wydawało mi się , ze jest tego az nadto , ale sama koncepcja jest udana.pozdrawiam (była mieszkanka Kościeliska)
OdpowiedzUsuńProsto z Sopotu do Zakopca. Krzywe domku w modzie od morza fal po szczyty gór...
OdpowiedzUsuń