Piszę tekst do wystawy religijnych obrazów Wlastimila Hofmana więc grzebię "w szufladzie" z nagromadzonymi przez lata materiałami. Oto oryginał wiersza, niżej przepisany tekst dla czytelności większej.
Że Hofman był zawsze bardzo religijny - wszem wiadomo. Ale, że aż tak głęboko by wiersze religijne pisać - nie wiedziałam. Nie jest to jedyny jego wiersz tego typu. Ten jednak wydał mi się tak bardzo żarliwy, że brzmi jak prawdziwa własna Hofmana modlitwa.
Wrzucam również powojenne obrazy "Chrystusy" Hofmana, adekwatnie do wierszowanej modlitwy. Obydwa obrazy są własnością szklarskoporębskich franciszkanów. Pierwszy wchodzi w skład cyklu "Tajemnice różańca" - 1959 r., drugi - Ecce Homo- powstał w 1958 r.
Nie wiem nic
więcej, tylko, ze miłuję
Ciebie
Chrystusie ponad wszystkich Świętych
Najszlachetniejszych,
zaś gdy Cie maluję,
Należę do
tych już tu wniebowziętych
Prostaczków
Ducha, który krzywdy Twoje
Tu
wyczuwają ponad wszelką miarę.
Dlatego
przyjmij uwielbienie moje
I utwierdź
jeszcze bardziej moją wiarę
Ze stoisz
przy mnie tak w dzień jak i w nocy
I wiesz o
wszystkim co się w duszy dzieje.
Bądź
miłosiernym, gdy wzywam pomocy,
Wyrozumiałym,
gdy za dużo żądam.
Patrz jak na
dziecko nie dość jeszcze mądre,
Gdy na swój
sposób w Twe ślady podążam.
Wlastimil Hofman 4/XII
52
Ten
zakreślony początek napisałem przed atakiem w nocy 14/10. 52
Ksero z notatek Wlastimila Hofmana udostępnionych mi na okoliczność Roku Hofmanowskiego przez ich właściciela. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz