Poczułam nieprzytomną zachłanność na książki. Przeczytałam wszystko nie
przeczytane w domu, kupiłam sobie trzy i nie mogłam się doczekać kiedy
przyjdzie kurierska poczta. Przyszły !!! Mam !!! Oby już dzień zawodowy
się skończył..
Niedługo otworzymy wystawę szkła, trochę kryształów z lat 50-70. XX w. trochę szkieł unikatowych artystów wrocławskich, którzy współpracowali z hutami w Szklarskiej i Piechowicach. Znowu mnie męczy to, że tak niewiele wiadomo o naszym szkle powojennym. Chyba pora się nad tym pochylić w muzeum.
Panie CzRo - zapraszam 1 kwietnia o 17.00
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńRzeczywiście brak mojego komentarza, a co tam , pewnie nic ciekawego nie napisałem :)
OdpowiedzUsuńPamiętam ze podziekowałem za zaproszenie na wernisaż :)
zakwestionował Pan powagę wernisażu w prima aprilis-:))))))))))))
OdpowiedzUsuńWernisaże moga byc wesołe albo bardzo poważne, byle nie były nudne. Opowiadano mi o ciekawych wernisażach w muzeum, a też pamiętam ze na kilku byłem :)))
Usuńw naszym Pan nie był
OdpowiedzUsuńMarianna