Dwór rodziny von Mettich, z przełomu XVII/XVIII w., lekko przebudowany w 1820 r. Na zapleczu, na wzgórzu wielki park krajobrazowy. Wszystko w stanie jak widać. Prawda, że szkoda ? Remontowany jeszcze w latach 80-tych, na piętrze wzniesiono nowe ściany, część sal przekryto betonowymi stropami Jak to bywa konserwator zaparł się, by dach pokryto łupkiem, ostatecznie zgodził się na blachę miedzianą (!!!). A kogo na to stać ? Więc skończył się dworski okres świetności.
Wydano kupę kasy na inwentaryzację budowlaną, projekt przebudowy - zrealizowany przez Pracownie Konserwacji Zabytków więc nie tani, tony materiałów budowlanych, wcale nie mały remont - biorąc namiar na kubaturę budynku. Wszystko przepadło z powodu (notabene zgodnej z przepisami prawa) decyzji. Jakie to polskie... A niech szlag trafi, byleby zgodnie z przepisami.