Dlaczego tak trudno jest wyłączyć myślenie i w kontemplacji się pogrążyć ? Albo zapatrzyć się w przymglony księżyc i tylko chłonąć świat wszystkimi zmysłami. Spojrzałam na oświetlone światłem latarni gałązki jałowca, przemknęło mi przez głowę "jakie piękne" i, miast podziwiać, mózg poszedł w skojarzenia, które skończyły się puentą "czy nie powinnam sobie zbadać poziomu cholesterolu". No tragedia. Panowanie nad swoim własnym umysłem - to jest dopiero siła.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz