Wróciłam z Zakopanego i nie żyję ale zapraszam, bo warto. Najlepsza praca, wybrana kolegialnie przez obecnych na wernisażu członków Młyna, zostanie kupiona do zbiorów.
W Jurry powinny być 3 osoby (wiadomo) nie związane z przedmiotem sprawy. Wybierają po jednej pracy każdego autora, punktują, zliczają. Przy jednakowej ilości punktów głosują. W tajnym głosowaniu nie brało udziału kilka niezdecydowanych osób.
Uff.... skończylismy, wystawa gotowa, można zwiedzać
OdpowiedzUsuńZa najlepsza uznany został akryl Anny Jodzis.
OdpowiedzUsuńDziwi mnie ten naciągany wybór. Na wystawie są znacznie lepsze prace.
OdpowiedzUsuńW Jurry powinny być 3 osoby (wiadomo) nie związane z przedmiotem sprawy. Wybierają po jednej pracy każdego autora, punktują, zliczają. Przy jednakowej ilości punktów głosują. W tajnym głosowaniu nie brało udziału kilka niezdecydowanych osób.
OdpowiedzUsuńZgadzam się, ten konkurs nie był przygotowany. Młyn nie stanął na wysokości zadania, powinno wybierać muzeum
OdpowiedzUsuń