Starostwo - twór urzędniczy, który dużo może ale nic nie musi - jak okazuje się w praniu. Może być prężnym inicjatorem szeroko zakrojonych działań, mobilizować gminy i społeczeństwo merytorycznym wspomożeniem, generować środki dla publicznego dobra. Ale też może być finansochłonną naroślą na społecznym ciele, działającą jedynie dla siebie samego i spełniania (?) wymaganego prawem minimum urzędniczych powinności. Jak jest u nas ? Zostawiam do przemyśleń.
Wciągnęła mnie ekonomiczna magisterka dziecka. Kibicowałam od początku, od etapu zbierania danych, po wyciąganie wniosków - bardzo ciekawe doświadczenie.
Wciągnęła mnie ekonomiczna magisterka dziecka. Kibicowałam od początku, od etapu zbierania danych, po wyciąganie wniosków - bardzo ciekawe doświadczenie.
strasznie się dziś rozgadałam..........
OdpowiedzUsuńStarostwo jeleniogórskie jakie jest, każdy widzi. Stoi u progu zarządu komisarycznego. Byłby to precedens na miarę krajową. Niechlubny.
OdpowiedzUsuń