Jeszcze delikatnie, z ociąganiem i niespiesznie.... Worpswede - czyli miejsce naszej kwietniowej akcji. Bezczelnie przykroiłam zdjęcia Tomka Prylla z wizji lokalnej oraz teksty Waldka Odorowskiego , jako że zatopiona w liczbach i finansach weny nadal nie posiadam.
WORPSWEDE – mała wioska na
bagnach koło Bremy, słynna kolonia artystów – w pocz. XX
w. miejsce pobytu artystycznej bohemy: Heinrich
Vogeler, Fritz Mackensen, Otto
Ubbelohde, Hans von Eden, Fritz Overbeck, Carl Yinnen, Otto Modersohn i jego żona Paula Becker a także poeta
Rainer Maria Rilke, twórca manisfestu Worpswede. Życie jest formą sztuki, twórczość - efekt artystycznego przeżycia - to najwyższy stopień uduchowienia. Na czystą twórczość pozwala natura,
ziemia ojczysta w znaczeniu „małej ojczyzny” . Miasto
degraduje jednostkę, niszczy indywidualność. - To chyba powód powstawania wszystkich ośrodków sztuki o charakterze artystycznej
kolonii, tak dawniej jak i dzisiaj.
Carl Hauptmann
wraz ze swym słynnym bratem noblistą – Gerhartem, zafascynowani Worpswede, zaprzyjaznieni z liderami tamtejszej kolonii, zainicjowali w Szklarskiej Porębie kolonię idealną, realizującą wagnerowskie Gesamtkunstwerk. Literaci, malarze,
ludzie teatru stworzyli tu na przełomie XIX/XX w. środowisko artystyczne przyciągające elity niemieckiego przemysłu, banków,
teatrów, muzyki. "Szklarska Poręba była najwyższym wzlotem idei kolonii artystycznych i bodaj najpełniej
wcielała jej założenia. Jedyną ideologią pozostawała sztuka" - wg dr Waldemara Odorowskiego, choć nie bardzo z tym zgadza się dr Agata Rome-Dzida.
W tym roku, po raz pierwszy w historii zaprezentujemy tu sztukę polską. Oczywiście tę "kolonijną", z poziomu sztuki oficjalnej traktowaną peryferyjnie, ogromnie różnorodną, mocno zindywidualizowaną, wysmakowaną estetycznie, perfekcyjną technicznie. Przesadzam ?
W tym roku, po raz pierwszy w historii zaprezentujemy tu sztukę polską. Oczywiście tę "kolonijną", z poziomu sztuki oficjalnej traktowaną peryferyjnie, ogromnie różnorodną, mocno zindywidualizowaną, wysmakowaną estetycznie, perfekcyjną technicznie. Przesadzam ?
Budynek informacji turystycznej czyli centrum dowodzenia. Tu najpierw pojawi się każdy, kto przyjedzie na kilkudniową imprezę. Do oglądania będzie sporo. Głownie filmy z okresu 1890 - 1920 poświęcone sztuce i życiu polskich kolonii artystycznych i kolonii w Worpswede. Ale też wystawy sztuki historycznej z Worpswede i kolonii polskich, wystawy sztuki współczesnej, armia "Żelaznych ludzi" Zbyszka Frączkiewicza w malowniczym plenerze, spektakle teatralne, itd.,itp.
Altes Rathaus. Architektonicznie nie powala na kolana ale klinicznie białe wnętrza rzęsiście oblane ciepłym, punktowym światłem doskonale nadają się na prezentację zbiorowej wystawy sztuki współczesnej. Malarstwo, rzezba, rysunek, grafika - z Karkonoszy, Kazimierza i Zakopanego. Mam zwymiarowany
rzut wnętrz i wydaje się, że tego miejsca jest dużo. Jednak przy pierwszej próbie
rozmieszczenia prac nadmiar miejsca okazał się złudą. Dwa rzędy ? pion/poziom ?
Zobaczymy..
A to Music Hall. Seanse filmowe, ożywione dysputy (sztuka - polityka - społeczeństwo - historia) oraz spektakl Teatru Cinema z Michałowic. Będziemy uczestniczyć w pierwszym Biennale Sztuki i Filmu Woprswede. Interdyscyplinarny projekt "Zwischen den Pol(en)" czyli "Między biegunami" - prezentacja polskich koloni artystycznych. O idei biennale i naszym projekcie napiszę w następnym poście.
Wśród filmów polskich i dotyczących Polski:"Wesele" i "Ziemia obiecana" Wajdy, "Dagny", także "Młyn i krzyż" Majewskiego choć tematycznie odstaje oraz filmy nieme, animowane i dokumentalne. Wśród zaproszonych przez nas gości - Henryk Waniek, prof. Krzysztof Kuczyński, doktorzy: A. Rome-Dzida, W. Odorowski, P. Wiater (też organizator) oraz część wystawiających się artystów.
Wnętrze w galerii Art 99 w Centrum Sztuki Alte Molkerei - sala na parterze widziana z antresoli. Tutaj pokażemy trzy wystawy indywidualne, "rodzinne": Beata i Janusz Koneccy, Agnieszka Topolnicka - Mielęcka i Mariusz Mielęcki oraz Szumscy: Zbyszek, Staszek i Katarzyna Rotkiewicz - Szumska.
Właśnie pojawiła się strona internetowa biennale. Liczymy, że będzie również po polsku.
Właśnie pojawiła się strona internetowa biennale. Liczymy, że będzie również po polsku.
Tutaj sala na parterze Muzeum Modersohna. Druga taka jest na piętrze. Miejsce dla wystawy historycznej: początki Zakopanego, początki Szklarskiej Poręby , Bronowice i chwila przed narodzinami kolonii kazimierskiej - ta wystartowała dopiero w latach 20-tych. A to dom Modersohna z zewnątrz.
I jeszcze jeden romantyczny widoczek..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz