Dawno nie byliśmy na blogu bo u nas zima pełną gębą. Dzisiaj zamieć i zawieja śnieżna. W Szklarskiej znaczy Porębie, bo w Kotlinie - pełnowymiarowa jesień. Zasypało nas całkiem na bialo, huczy wiatr, skrzypią drzewa, świat jęczy. W muzeum ciepło, przytulnie, kot śpi na parapecie między oknem a drukarką. Po wczorajszym rejwachu dzisiaj zimowa cisza. Fajnie jest. Dziewczyny już wyciągnęły bombki, będzie świątecznie. A turystów ani za grosz...
Bo miłośnicy Szklarskiej chałupy przed świtami pucują. Przynajmniej my...
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy z lekko błotnistych Żuław:-)))
Witam i ja - kolejna czytaczka. Na blog trafiłam szukając informacji o Szamanówce, Szklarskiej P., malarzach karkonoskich - dawnych i obecnych. Wszystko to tu znalazłam - nawet dużo więcej. Zauroczył mnie blog i jego autorka. Teraz czytam "od tyłu" i będę regularnie zaglądać. Pozdrawiam Autorkę(cały czas dziękując za wspaniałą lekturę) i innych czytaczy
OdpowiedzUsuńKrystyna
Ranyjulek!!!!!! Dzięki serdeczne, może taki komplement sprowokuje wenę, której mi brak od dłuższego czasu:)))). Marianna.
OdpowiedzUsuń