Uroczyste otwarcie miało miejsce w ubiegłą niedzielę lub sobotę (szczęśliwi czasu nie liczą) w Szklarskiej Dolnej. Nie byłam, informuję jeno, ze już otwarty, okraszając fotkami Marceli Wiater.
zaintersowala mnie ta wiadomosc, ale szukajac informacji znalazlam zdanie : "Antonius z Florencji, zwany również Antoniusem der Wale /Walończyk/." wiec to nie chodzi o Walonow ale o Wlochow? nic nie rozumiem...
Dla karkonoskich poszukiwaczy skarbów, kamieni i minerałów szlachetnych przyjmowano różne, podobnie jednak brzmiące nazwania: „Walh”, „Wale”, „Walen”, „Valen”, „Walonen”, „Wallone”, „Wallonen”, „Wahlen”, „Welsche”, „Walscha”, „Walch”, a współcześnie – „Walonowie” lub „Walończycy”. Dawni wędrowcy, którzy odwiedzili Karkonosze i Góry Izerskie niekoniecznie musieli być rodowitymi mieszkańcami Walonii, a najprawdopodobniej określenie to używane było w stosunku do wszelkich poszukiwaczy, którzy wywodzili się z różnych krajów europejskich. Nie wyklucza to oczywiście udziału w mineralogicznej penetracji mieszkańców samej Walonii, którzy mogli ją w Karkonoszach zapoczątkować. Być może jednak określenie to pochodzić mogło od niemieckiego wyrazu „wallen”, czyli „chodzić”, „wędrować”, który użyty został dla nazwania przemierzających śląskie góry wszelkich cudzoziemskich poszukiwaczy skarbów. Podobnie brzmiący starogermański wyraz „Walh” (liczba pojedyncza) lub „Walha” (liczba mnoga), a we współczesnym języku niemieckim „Welsch”, oznacza "cudzoziemiec", "obcy" lub "mieszkaniec krajów romańskich".
Więcej informacji na stronach: www.szklarskaporeba.pl www.chata.walońska.pl www.e-szklarska.pl www.góryizerskie.pl www.karkonosze.ws www.wbi.be/varsovie
kliknięcie w zdjęcie = powiększenie
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńdzięki,tego mi było trzeba
OdpowiedzUsuńM.
zaintersowala mnie ta wiadomosc, ale szukajac informacji znalazlam zdanie :
OdpowiedzUsuń"Antonius z Florencji, zwany również Antoniusem der Wale /Walończyk/."
wiec to nie chodzi o Walonow ale o Wlochow? nic nie rozumiem...
Dla karkonoskich poszukiwaczy skarbów, kamieni i minerałów szlachetnych przyjmowano różne, podobnie jednak brzmiące nazwania: „Walh”, „Wale”, „Walen”, „Valen”, „Walonen”, „Wallone”, „Wallonen”, „Wahlen”, „Welsche”, „Walscha”, „Walch”, a współcześnie – „Walonowie” lub „Walończycy”. Dawni wędrowcy, którzy odwiedzili Karkonosze i Góry Izerskie niekoniecznie musieli być rodowitymi mieszkańcami Walonii, a najprawdopodobniej określenie to używane było w stosunku do wszelkich poszukiwaczy, którzy wywodzili się z różnych krajów europejskich. Nie wyklucza to oczywiście udziału w mineralogicznej penetracji mieszkańców samej Walonii, którzy mogli ją w Karkonoszach zapoczątkować. Być może jednak określenie to pochodzić mogło od niemieckiego wyrazu „wallen”, czyli „chodzić”, „wędrować”, który użyty został dla nazwania przemierzających śląskie góry wszelkich cudzoziemskich poszukiwaczy skarbów. Podobnie brzmiący starogermański wyraz „Walh” (liczba pojedyncza) lub „Walha” (liczba mnoga), a we współczesnym języku niemieckim „Welsch”, oznacza "cudzoziemiec", "obcy" lub "mieszkaniec krajów romańskich".
OdpowiedzUsuńWięcej informacji na stronach:
OdpowiedzUsuńwww.szklarskaporeba.pl
www.chata.walońska.pl
www.e-szklarska.pl
www.góryizerskie.pl
www.karkonosze.ws
www.wbi.be/varsovie
jolie fête
OdpowiedzUsuńPewnie,ze radosne, bo Walonowie, wbrew pozorom, są bardzo radośni.
OdpowiedzUsuń