czwartek, 11 sierpnia 2022

4 miesiąc emerytury

 

Zapadłam się. Do dzisiaj nie umiałam określić tego stanu, ale tak, od 1 maja zapadałam się. Nie wiedziałam jak sobie poradzić, dopóki tego nie nazwę. Straciłam sens i powód, a sens zawsze był najważniejszy. Choć w sumie nigdy za dokładnie go nie widziałam. Siedziałam w domu i nawet gdy przyjeżdżali goście, miałam zamknięte drzwi i okna, nawet gdy były otwarte. Nawet gdy wyjeżdżałam i kręciłam się w tłumie ludzi. Codziennie układałam harmonogram dnia, ale.. 

Wystarczyło to nazwać. Dziękuję Marlena za piękny dzień.  

Dzisiaj obejrzałam wystawę Agnieszki Cieślińskiej. Już ją oglądałam, ale tak naprawdę nie widziałam. Z estetycznego punktu widzenia bardzo ok., ale nie mój klimat, więc tylko rzuciłam okiem, przeczytałam wiersze G. Nowickiego.Zaliczyłam. Dziś oglądałam tą wystawę z biolożką i poetą. Biolożka mówiła co widzi. I to było zaskakujące. Wprawdzie moja interpretacja byłaby nieco inna, ale jej była nieprawdopodobnie logiczna. Ciekawe co w sztuce może zobaczyć człowiek, który patrzy z innej perspektywy.
A tak w ogóle.. awatar…