Miałam w planie napisać cokolwiek o tym poniżej, ale przecież sama z autopsji nic nie wiem, więc tylko wrzucam zdjęcia. Autorką jest córka mojej przyjaciółki Tani, Anastasia, która podróżuje po świecie, od dłuższego czasu po Bliskim Wschodzie. A, że jest kobietą ciekawą ludzi, pejzaży, architektury, życia, smakuje świat we wszelkich jego aspektach.
Isfahan. Dawna stolica imperium perskiego, w XVI w. jedno z największych miast świata. Na zdjęciu powyżej detal z bramy największego w Iranie Meczetu Piątkowego. Nieprawdopodobne...
A na zdjęciu poniżej katedra, też w Isfahanie. Założona przez ormiańskich imigrantów osiadłych w
Persji za szacha Abbasa I, po wojnie osmańskiej w latach 1603-5.
Wzniesiona w latach 1606 -64. Zwieńczona kopułą, przez co przypomina
meczet, ale ma też prezbiterium. Zewnątrz formę ma prostą, wnętrze
zdobione nieprawdopodobnie bogato. Rzeźby, ściany pokryte dekoracyjnymi
płytkami ceramicznymi i malowidłami, błękitne i złote malowidła
centralnej kopuły przedstawiające historię stworzeni świata i
wypędzenia z raju + całe mnóstwo innych malowideł. Stylistyka ornamentu
wschodnia, cóż się dziwić, na chwilkę jesteśmy w Iranie.
I na koniec - bazar w Isfahanie, sklep z dywanami perskimi.